„Oddychanie jest z pewnością procesem fizjologicznym, (…) jednak jest także procesem psychologicznym i duchowym. (…) Nasz umysł wpływa na to, jak oddychamy, a to wywiera wpływ na nasz umysł. Sposób oddychania ma również wpływ na nasze fizyczne, emocjonalne, mentalne i duchowe samopoczucie.”
Joy Manne, Oddycham więc jestem
Filozofia kaizen idąc za słowami Lao Cy „Nawet najdłuższa podróż zaczyna się od małego kroku” , proponuje rozwijanie się małymi kroczkami. W długi majowy weekend z oszałamiającą prognozą pogody oddychanie pełną piersią będzie przychodzić szczególnie łatwo. Można zrobić krok, ba! kroczek dalej:
- Usiądź wygodnie, zadbaj o prosty kręgosłup. Jeżeli siedzisz na krześle, rozstaw stopy na szerokość bioder i trzymaj je płasko przy ziemi. Ziemia daje poczucie bezpieczeństwa.
- Pozwól, by twój oddech się wyrównał, obserwuj wdechy i wydechy.
- Skąd oddychasz? Połóż dłoń na żebrach, czy się poruszają? Przesuń ją na brzuch, czy twój oddech płynie z brzucha?
- Utrzymuj prostą pozycję. Skieruj oddech do brzucha. Obserwuj oddech – tylko on jest teraz ważny.
Kilka minut wystarczy. Mały kroczek ku wielkim możliwościom.